Nie samym kryminałem człowiek
żyje. Po „Nasze życzenie” sięgnęłam dla oczyszczenia umysłu w przerwie
między jednym kolokwium, egzaminem a pisaniem magisterki. Nie miałam pojęcia,
co to za książka, wypożyczyłam ją na chybił trafił z miejskiej biblioteki. Czy
jestem zawiedziona wyborem? Zdecydowanie nie! Są takie książki, które wyzwalają
w nas wiele emocji i powodują natłok rozmaitych myśli. W pierwszej chwili
myślałam, że to kolejne banalne love story, ale nie jestem rozczarowana.
Książka ta opowiada o Cromwellu
Deanie, który jest typowym „złym chłopakiem” z tatuażami i kolczykami oraz
o Bonnie Farraday, dla której muzyka jest całym życiem. Chłopak to światowej
sławy DJ, za którym szaleją tłumy fanów. Jest on jednak tajemniczy i zamknięty
w sobie, ucieka przed własna przeszłością. Główni bohaterowie poznają się w
Anglii, a później okazuje się, że razem studiują w Karolinie Południowej
muzykę. Zostają razem przydzieleni do projektu na zaliczenie zajęć. Ich relacja
początkowo nie należy do najłatwiejszych, są oni całkowitymi przeciwieństwami.
Cromwell jest wycofany, nie angażuje się w zadanie, a Bonnie ma wszystko
poukładane i nie może znieść bałaganu, jaki wnosi w jej życie chłopak. Ona
kocha muzykę klasyczną, a on jest DJ-em, jednak dziewczyna pomaga mu odnaleźć
się w świecie. Cromwell powoli przekonuje się do Bonnie, rodzą się między nimi
uczucia.Okazuje się, że jest on synestetą, czyli widzi i czuje dźwięki, lecz
dziewczyna również skrywa tajemnicę, o której wiedzą tylko jej najbliżsi.
Tillie Cole wprowadza nas w świat
barw muzyki, synestetycznego widzenia dźwięków, a także wielu emocji i uczuć.
Czytelnik skupia się na bohaterach, nie tylko pierwszoplanowych, ale również
tych drugoplanowych, którzy mają bagaże doświadczeń i problemów. Ich historie
świetnie komponują się z losami głównych postaci i uzupełniają je. Bonnie
jest kolorem w jego ciemności. Cromwell jest biciem jej serca. Kiedy na jej
życie pada cień, chłopak postanawia być jej światłem, tworzy symfonię nadziei.
„Nasze życzenie” to książka,
która wyzwala emocje i skłania do przewartościowania życia. Nie oczekiwałam od
niej wiele, miała być luźną opowieścią, którą czytałam wieczorami, aby
odetchnąć od nauki. Dostajemy tutaj całkiem dobrze poprowadzony motyw hate-love
relationship. Luźna opowieść o parze muzyków, która miała być do bólu przewidywalna,
a jednak zaskoczyła łamiąc przy tym serce. Pomimo swojej prostoty i
przewidywalności spodobała mi się i mogę ją polecić nie tylko jako książkę dla
młodzieży. Jeśli ktoś lubi takie historie to na pewno się nie zawiedzie.
Moja ocena: 6+/10
„Kiedy śmierć wisi ci nad głową,
uświadamiasz sobie, że twoje pragnienia wcale nie są tak wielkie. I wszystko
sprowadza się do jednej rzeczy - miłości. Rzeczy materialne i idealistyczne
dążenia znikają jak umierająca gwiazda. Pozostaje tylko miłość, która jest
celem naszego życia.”
Cole T., Nasze życzenie, Wydawnictwo FILIA, Poznań 2018.
Jak to mówią przeciwieństwa się przyciągają...
OdpowiedzUsuńA mnie przyciąga jeszcze zdjęcie, które wykonałaś. Brawo!
Bardzo dziękuję :)
UsuńPiękny cytat na końcu recenzji. Książka warta przeczytania
OdpowiedzUsuńMogłabym przeczytać, jako przerywnik od innych gatunków. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa również na ogół czytam inną literaturę, a to taka odskocznia od ciężkich tematów i nauki. Czasem warto przeczytać coś innego, lżejszego :)
UsuńZ chęcią zapoznam się z tą historią.
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczęstowałabym się tymi owockami i herbatą, a książkę zostawiła w spokoju ;) Dużo bardziej zainteresował mnie tytuł z poprzedniej recenzji, raczej nie sięgam po takie historie jak ta.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie jest książka dla mnie chociaż czasem (bardzo rzadko) coś mnie najdzie na czytanie tego co nie lubię :D
OdpowiedzUsuńPrzewidywalności co prawda nie lubię ale ciekawi bohaterowie mogą przyciągnąć. Też czasem dla rozluźnienia biorę z biblioteki książkę na chybił-trafił i czasem trafiam na coś co wciągnie bez reszty :) (zrobię mini spam, jeśli chcesz coś jeszcze, gdzie jest miłość i muzyka polecam "Sekstę" ;))
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach, takie klimaty bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo ciekawy temat
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie twórczość tej pisarki. :)
OdpowiedzUsuńMnie lektura bardzo się podobała :)
OdpowiedzUsuńa ja sie skusze na Twoje pomaranczki
OdpowiedzUsuń