Przejdź do głównej zawartości

Posty

Miło(ść) Żurnalisty

Najnowsze posty

Zaginiona powieść mistrza – Mario Puzo „Sześć grobów do Monachium”

  Po długim czasie mojej nieobecności wezmę na tapet książkę, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Sięgnęłam po nią niedawno, chociaż już wcześniej słyszałam o niej różne opinie. Ten, kto mnie zna, dobrze wie, że jestem ogromną fanką Maria Puza, autora legendarnego „Ojca chrzestnego” (swoją drogą jednej z moich ulubionych książek). Puzo wydał tę książkę w 1967 roku, krótko przed powieścią o mafijnej rodzinie Corleone, pod pseudonimem Mario Cleri. „Sześć grobów do Monachium” to mroczny i pełen okrucieństwa thriller z akcją umiejscowioną w Europie tuż po II wojnie światowej. Głównym bohaterem jest młody kapitan amerykańskiego wywiadu Michael Rogan, który szuka zemsty. W czasie wojny pojmany przez gestapo, został przewieziony wraz z ciężarną żoną do Niemiec, by zostać brutalnie przesłuchany przez siedmiu oprawców. Niemcom zależało na tym, by Rogan zdradził im klucze do wojskowych szyfrów, aby je zdobyć posuną się do najgorszego. Christiane – żona głównego bohatera umiera torturowana,

Niemka w obozie zagłady – Mario Escobar „Kołysanka z Auschwitz”

Myślę, że literatura wojenna jest znana nam całkiem dobrze. Już w szkole kładzie się nacisk na historię okupacji, holokaustu oraz życia w obozach koncentracyjnych czy łagrach. Każdy z nas zapewne zna Opowiadania Tadeusza Borowskiego, Zdążyć przed Panem Bogiem Hanny Krall, Inny świat Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Niektórzy może pokusili się sięgnąć po Osmalonych Irit Amiel, Dziennik Anne Frank , a także mnóstwo, mnóstwo wierszy Baczyńskiego, Białoszewskiego, Herberta czy Miłosza. Zauważyłam, że współcześni pisarze wciąż powracają do tej tematyki. Myślę tutaj o Tatuażyście z Auschwitz Heather Morris, Chłopcu w pasiastej piżamie Johna Boyne’a lub Złodziejce książek Markusa Zusaka. Kołysanka z Auschwitz to książka poruszająca i dość wciągająca. Opowiada o Helene Hanneman, która w 1943 roku mierzy się z rzeczywistością dnia codziennego. Jako Niemka nie musi się obawiać o swoje bezpieczeństwo, ale jej mąż Johann radzi sobie gorzej. Został zwolniony z pracy z powodu swojego romsk

Czasem mniej znaczy więcej – Tomasz Jastrun „Opiłki i okruszki”

Po tak długiej przerwie powracam z książką, która wywarła na mnie ogromny wpływ. W dniu moich urodzin chcę Wam przedstawić książkę o człowieku, o jego rozwoju, dojrzewaniu, dorastaniu i starzeniu się. „Opiłki i okruszki” Tomasza Jastruna to fascynująca pozycja, która przedstawia życie bohatera w krótkich fragmentach z każdego roku. Od jego urodzenia aż do śmierci przechodzimy razem z nim przez wspomnienia dzieciństwa, dojrzewania, życia w dobie komunizmu i stanu wojennego, przeżyć z roku 1989, romansów, aż do ostatniego tchnienia. Każda notatka to odrębne wspomnienie, zaczyna się od 1953 roku, kiedy to bohater przychodzi na świat, a kończy w 2041 roku, gdy umiera. Wszystkie te odrębne zapiski są poniekąd nieistotne. Opiłki i okruszki na myśl przywodzą jakieś resztki i pozostałości, które nic nie znaczą, zostaną za jakiś czas wyrzucone i nikt nawet nie zwróci uwagi na nie. Jednak to dzięki tym mało istotnym rzeczom dostajemy całość, jaką jest życie bohatera zamknięte w krótkiej form

Mroczna prawda i krwawe zagadki - Remigiusz Mróz „Listy zza grobu” i „Głosy z zaświatów”

Dziś na tapet (tak, to poprawne wyrażenie) biorę dwie książki autora, o którym już wcześniej pisałam. Pierwsza z nich to „Listy zza grobu”, dostałam ją prawie rok temu od przyjaciółki na urodziny. Swoją drogą wiedziała, co mnie ucieszy. Jak to z literaturą pana  Mroza bywa, wbiła mnie ona w fotel i pochłonęłam ją w mgnieniu oka. Tak z drugim tomem, mianowicie „Głosami z zaświatów” nie szło mi tak łatwo. Ale o tym później. Remigiusz Mróz w „Listach zza grobu” znowu każe rozwiązać czytelnikowi zagadkę. Tym razem zagadka ta dotyczy dziwnych listów, przychodzących do Kai Burzyńskiej co roku, tego samego dnia od dwudziestu lat. Listy pochodzą od jej zmarłego ojca, a mają być wskazówkami na życie. Seweryn Zaorski powraca do Żeromic – rodzinnego miasta, z dwiema rezolutnymi córkami – Adą i Lidką. Kupuje i remontuje rodzinny dom Kai, w którym znajduje skrytkę z dyskietkami, ukazującymi sekret tragicznej śmierci sprzed lat. Kaja i Seweryn próbują rozwiązać zagadkę, ale grozi im ogromne ni

Opowieść o polskim Kopciuszku – „Trędowata” Heleny Mniszkówny

Gdybym miała wskazać książkę, do której mam ogromny sentyment, pewnie wskazałabym właśnie „Trędowatą”. Helena Mniszkówna popełniła niesamowity melodramat – jeden z najsłynniejszych w polskiej literaturze – rozgrywający się w środowisku dziewiętnastowiecznej arystokracji. Można powiedzieć, że to historia Kopciuszka z dużą porcją romantyzmu i salonowej etykiety. Główną bohaterką jest polska szlachcianka Stefcia Rudecka, po wielu przeżyciach i złamanym sercu zaczyna pracę guwernantki Luci – córki hrabiny Elzonowskiej. Dziewczyna wprowadza się do pałacu pana Macieja Michorowskiego, doskonale odnajduje się w realiach wyższych sfer. Stefcia dobrze radzi sobie jako nauczycielka, jest lubiana zarówno przez hrabinę, jak i przez dziadzia Michorowskiego, a sama Lucia ją wprost uwielbia. Jedyną osobą, za którą nie przepada jest wnuk pana Macieja – ordynat Waldemar Michorowski, który wciąż ją zaczepia, próbuje wyprowadzić z równowagi i drażni. Stefcia jest akceptowana przez środowisko arystok

Brutalna prawda ukryta w uśmiechu – Katarzyna Nosowska „A ja żem jej powiedziała…”

Katarzynę Nosowską zna chyba każdy. Świetny głos, doskonałe teksty piosenek i… wtedy pojawia się na Instagramie ze śmiesznym filtrem, mówiąc o życiu. Ale jak mówiąc! Mówiąc szczerze, mądrze i bez owijania w bawełnę. Każdy, kto panią Kasię obserwował, czekał na ciąg dalszy, kolejny odcinek. Mówiła o współczesnym świecie, życiu, dylematach, show-biznesie, celebrytach, współczesnym snobizmie, wpływie mediów na ludzi, problemach każdego z nas, o miłości i wielu innych.  Później pojawiła się książka, w której autorka jest obserwatorką współczesnego świata i rzeczywistości, która nas otacza. Poruszane tematy są zarówno zabawne, jak i poważne. Posługując się porównaniami i metaforami, wydźwięk tej książki stawał się luźny i lekki, czasem nawet żartobliwy, nawet wtedy, gdy mowa była o trudnych tematach. Niepowtarzalny styl i dobór różnego rodzaju anegdot sprawia, że budzą się w czytelniku emocje, od smutku, melancholii aż po rozbawienie i śmiech. Książka ta pomaga spojrzeć na niektór